Metoda gruntowa
Podobnie jak w przypadku spławikowej jest to jedna z najstarszych metod wędkarskich.
Metodą gruntową można łowić zarówno w czasie dnia jak i w nocy. Jest to metoda skuteczna na wszystkich wodach stojących jak i rzekach. Metody tej nie wykorzystają wędkarze na łodziach, stosujemy ją tylko i wyłącznie stojąc nad brzegiem, na pomoście czy molo. W tym przypadku sygnalizatorem brania jest bombka, którą zawieszamy pomiędzy przelotkami wędki.
Na grunt można złowić praktycznie każdą rybę, najbardziej popularne jest łowienie:
– karpi – karpiarze są to wędkarze, którzy przesiadują nad wodą czasem kilka dni, ich wyprawy zawsze pozostają w pamięci,
– sumów, sandaczy, węgorzy itd.
Sprzęt:

Aby móc łowić metodą gruntową musimy być zaopatrzeni w wędkę z przelotkami i kołowrotkiem. Dodatkowo powinniśmy mieć co najmniej jedną podpórkę, aczkolwiek wygodniej dla nas będzie gdy użyjemy dwóch. Innym rozwiązaniem jest zastosowanie stojak na trzech lub czterech nogach, jest to tzw. „tripod” do łowienia na grunt. W przypadku wędkowania na rzece, należałoby się jeszcze zaopatrzyć specjalny stojak z rurką, którą wbijemy w ziemię, do niej wsadzamy wędkę. Bardzo ważne także jest byśmy mieli na stanie kołowrotek w większą szpulą, na której odpowiedni zapas żyłki umożliwi na połowy nawet na dłuższe odległości. Coraz więcej amatorów tej techniki posiada w swoim zestawie elektroniczne sygnalizatory brań, co pozwala na szybszą i sprawniejszą reakcję.

Technika:
Zestaw gruntowy składa się z przyponu z haczykiem, który przywiązany jest do żyłki głównej do krętlika. Zaraz krętlikiem powinno być obciążenie np. ciężarek (istnieją różne kształty), koszyczek zanętowy, sprężyna do której możemy napchać zanęty, ciężarek z podajnikiem do metody itd.
Na grunt możemy łowić na bardzo dalekie odległości, im większy ciężarek na końcu zestawu, tym dalej zarzucimy. Żyłka używana do metody gruntowej powinna być grubsza (np. od 0,18 do 0,40 mm lub plecionka), po to żeby wytrzymała nie tylko holowanie ogromnych ryb ale i po by nie zerwała się podczas zarzucania zestawu do wody. Karpiarze używają do łowienia na dalekich odległościach łódek zanętowych. Tam gdzie można wypływać np. na jeziorze to sami wypływają. Zaś na mniejszych zbiornikach gdzie jest zakaz pływania łodzią używają małych łódek (zdalnie sterowanych RC) specjalnie do wywożenia zanęt i zestawów.
Jak łowić:
Gdy łowimy na grunt na wodzie stojącej to zarzucamy zestaw w miejsce

gdzie sobie upatrzyliśmy lub mamy już wcześniej zanęcone. Odkładamy wędkę na dwa stojaki wbite w ziemię w taki sposób, żeby wędka leżała na nich prostopadle w kierunku wody(stojaki te zamiast podpórek mogą mieć elektroniczne sygnalizatory brań, jak tylko podczas brania bombka zacznie się podnosić to sygnalizator wydobywa dźwięki , gdyż żyłka przesuwająca się w kierunku wody przesuwa też rolkę sygnalizatora i każde przesunięcie wytwarza dźwięk. Ważne jest żeby sygnalizator był przed bombką a nie za nią). Wtedy przyciągamy żyłkę kołowrotkiem i naprężamy ją. Czekamy jeszcze chwilę żeby żyłka wyprostowała się na całej linii pomiędzy wrzuconym zestawem a wędką. Na tak naprężonej żyłce wieszamy bombkę pomiędzy przelotki. Luzujemy hamulec w kołowrotku, albo włączamy wolny bieg szpuli, oczywiście jeżeli mamy funkcję wolnego biegu w kołowrotku. Następnie łapiemy palcami za żyłkę przed kołowrotkiem i delikatnie ciągniemy w kierunku przelotek, tak aby poluzować żyłkę i opuścić bombkę pomiędzy przelotkami. Bombka powinna wisieć około 15 cm pod kijem. Jak zacznie się branie ryby bombka ta podniesie się w górę, aż do wyprostowanej żyłki pomiędzy przelotkami, wtedy jest to najlepszy moment na zacięcie.

Jeżeli mamy już zakupiony profesjonalny stojak na nogach to zasada jest taka sama jak w przypadku podpórek, tylko że wtedy możemy pozwolić sobie na inny rodzaj bombki. Przykładem jest bombka wisząca jednym końcem na żyłce a drugim cieńszym przyczepiona jest do stojaka (podpórki), wtedy przy zacięciu bombka odpada i mamy wolną wędkę, nie zapłacze się ona nigdzie.
W przypadku łowienia na rzece, zwracamy uwagę na szybkość płynięcia wody tak zwany „uciąg”, wtedy określamy na ile gram ciągnie rzeka: np. zakładamy ciężarek 15 gram i zarzucamy zestaw do wody. Obserwujemy co się dzieje z ciężarkiem, czy jest w miejscu czy przesuwa się. Jeżeli się przesuwa tzn., że musimy założyć większy aż do momentu, kiedy ciężarek zatrzyma się w rzece. Jak już dopasujemy uciąg rzeki i wybierzemy miejsce do łowienia, to następnym krokiem będzie ustawienie wędki względem rzeki. Dla przykładu jak mamy rurkę z możliwością wbicia w ziemię to wędkę możemy postawić pionowo w kierunku zarzuconego zestawu. Jak nie posiadamy takiego stojaka z rurką, to wbijamy dwie podpórki i kładziemy wędkę równolegle do rzeki, żyłka musi być naprężona tak mocno żeby szczytówka wędki była lekko wygięta. Do połowu na rzece nie używamy bombki a jedynie sygnalizatora brań w postaci dzwonka/ów. Dzwonki mają mocowanie do wędki w postaci klamerki (żabki/krokodylka) i umieszcza się je na szczytówce. Branie rozpoznajemy po drgającej szczytówce wędki. Jak tylko wygięta szczytówka wędki zacznie drgać i poruszać się energicznie, to dzwonek zacznie dzwonić i wydobywać dźwięki – tak wygląda branie na drgającą szczytówkę. Coraz częściej na wodach stojących łowi się właśnie na dzwonki.

Rodzaje bombek gruntowych opiszemy w osobnym artykule tak samo jak rodzaje zastosowań haczyków i przynęt do metody gruntowej, oraz rodzaje ciężarków i podajników do zanęt.
Łowienie na trupka(martwą rybkę), łowienie na kulki proteinowe jest to metoda włosowa itd